www.maszynistawlkp.fora.pl

pracuś

kolego LOJALNY ze wschodu,ale u nas ZADOWOLENIE spada,bo mamy dość okradania naszych kieszeni i wciskania ciemnoty jak to będzie dobrze.My w Poznaniu przerabialiśmy już tyle obiecanek,że już w nic nie wierzymy kierownictwu.A ciągle chcą nas omamiać,że kierownictwo jest ok,tylko maszyniści są niedobrzy i nie wiedzą co chcą.Cały ten bałagan,który teraz mamy powstał TYLKO I WYłąCZNIE z winy kierownictwa,a nie maszynistów.My do służby przychodzimy jak przychodziliśmy,tylko ONI kombinują przy komputerach jak mogą,żeby tylko za dużo kasy maszynista nie wziął.Pozdrowienia z Poznania.

PAROWOZIK 2

st. maszynista · Gość

Kurcze jedni muszą pracować w delegacji a inni spierają się o nadgodziny.Co jest grane? Od nadwyżki pracy w głowach może się poprzestawiać. Mój kurier, moja warszawka itp. a inni same nieefektywy to dopiero klika ogólnokrajowa są CM-y ważniejsze od innych z tym trzeba skończyć. Niektórzy nie wybrali jeszcze urlopów za poprzedni rok albo zapłacili im za Wd a niektórzy już mają wybierany nowy bo nie ma pracy. Co robi centrala dlaczego nie ma przekazywania pracy trakcyjnej. Fajnie że powstało to forum dzięki pomysłodawcowi chociaż teraz widać że trzeba w końcu zrobić porządek z podziałem pracy trakcyjnej nie mogą być na sieci maszyniści którzy trzepią kasę a inni nie mają co robić.

LOJALNY ze wschodu · Gość

Wy to macie dobrze poznaniaki w regionie gdzie bezrobocie jest najmniejsze w kraju możecie zarobić pare złoty na lewo .U nas zarobić tylko można ale w morde gdy się wraca ze zmiany w nocy pieszo bo pociagi odwołane. Ale tak serio u nas jest prawie pięciokrotnie wyższe bezrobocie i też mozna by było dorobić w naszych lasach ale warunkiem jest posiadanie 2koni lub traktora znapędem na cztery koła. Nikt z nas m-stów takich warunków nie spełnia więc musimy zadowolić się tym co nam na kolei skapnie. Za załatwienie wam dodatkowych fuch powinniście kierownika trakcji nosić na rękach.

MARZYCIEL · Gość

Ludzie o czym mowa !!! My po prostu chcemy godziwie zarabiać tak
aby nie było trzeba nigdzie dorabiać.I nieważne czy na wajchach czy gdzieś
w ciemnym lesie.Nadgodziny czy też drugi etat to nic innego jak gwożdzie
do trumny czego nikomu nie życze.Pozdrawiam wscchodnią Polskę.

lupus · Gość

Kolego"LOJALNY ze wschodu nadgodziny się robi ale tylko dlatego że jest przebudowa i władza nieudolna a poza tym to większość nas poznaniaków w du..e ma dorabianie i czekanie czy coś nam skapnie czy nie ;fuch nie załatwia kierownik trakcji tylko kto inny.Moim skromnym zdaniem maszynista,obojętnie czy z Lublina ,ze Szczecina, z Białegostoku czy z Poznania w wolnym powinien iść do kumpla na grila z dziećmi na mecz lub z żoną do kina Czyli podzielam opinię Marzyciela Dzięki za włączenie się w dyskusję pozdrowienia od Lupusa z Poznania

pracuś

lupus święte słowa

Gość

Kolego ze wschodu, w Poznaniu nie ma problemu z nadgodzinami tylko problem jest z organizacja pracy. W planie jest kilka sluzb dyspozytorskich /doróbek/, kto podpisze lojalke to ma przesuwane godziny pracy. Praca na telefon w wolnym, później wyrzucanie służby z planu aby nie bylo nadgodzin. Brak pracy w dyspozytorskiej pokrywany jest na koniec miesiaca urlopem. Wolne ktorym mozna dysponowac w domu to krotko przed sluzba lub 12 godz. po sluzbie. Czesc ludzi stwierdzila ze tak swojego zycia nie chce organizowac aby caly czas za darmo byc w pelnej dyspozycji zakladu. Ludzie maja zycie prywatne a nie odbieranie telefonow rano, wieczor i w poludnie bo ktos nie potrafi albo nie chce zorganizowac pracy. Jezeli tak ma sie pracowac to nalezy zabezpieczyc kase za zatrudnienie z wolnego, a na razie zlota myszka na koniec miesiaca robi cuda.

st. maszynista · Gość

My nie dosyć że nie mamy jak dorobić to i w grupach mamy mniejsze stawki tak nas szanują. Można przecież przekazać pracę z Poznania do Warszawy a od nich do nas chociaż na jakiś czas ale czy ci z centrali pomyślą. Jak nie powstanie KOM to nie będzie porządku. Na związki nie ma co liczyć one nic w tym kierunku nie robią tylko wysyłają nas na delegacje i zamiast iść na grila z rodziną do znajomych musimy jechać do roboty na drugą stronę Polski dość tego. Zjednoczmy się koledzy i zróbmy z tym porządek. Maszyniści pracują przecież wszędzie jednakowo dlaczego nas upodlają tylko dlatego, że mieszkamy tam gdzie nietrzeba. Ciesze się że koledzy z Poznania nas wspierają a to co po sieci krąży że to łamistrajki myślę że to co było to było trzeba żyć tym co jest dzisiaj.

lupus · Gość

ja Cię rozumiem kolego ale my w Poznaniu nie wierzymy już że jak coś "pożyczymy" to się nam póżniej to odda, może być tak że za chwilę skończy się przebudowa stacji a my zostaniemy bez pracy bo takie pożyczki już przerabialiśmy a teraz zostały nam same śmieci(pasażery itp)co wcale nie znaczy że nie masz racji bo jak napisałem wyżej wszyscy maszyniści powinni być traktowani równo szczególnie jeżeli chodzi o równomierne rozłożenie pracy i godziwą zapłatę za nia zgodnie z obowiązującym prawem .Jeżeli chodzi o uposażenie w grupach to możemy sobie postawic znak równości co do dorabiania wierz mi nie warto za 5zł/godz biegać po pas w śniegu i przewracać wajchy po prostu życie jest za krótkie

XXX · Gość

Dlatego tak się dzieje bo w biurze naczelnika trakcji na trzech zatrudnionych dwóch zamiast głowy ma kubeł pełen śmieci

PAROWOZIK 2

.Jeżeli chodzi o uposażenie w grupach to możemy sobie postawic znak równości co do dorabiania wierz mi nie warto za 5zł/godz biegać po pas w śniegu i przewracać wajchy po prostu życie jest za krótkie[/quote]

w poznaniu 8 do 10 zl na godzine zarabia student w markecie na promocji

wajchy i bringston to grosze
pieniadze zarabiaja ci co to organizuja
dlatego w poznaniu w czasie pracy pkp i na telefonach pkp organizuje sie parobkow dla innych firm

st.maszynista · Gość

Zgadzam się z tobą PAROWOZIK 2 że maszynista powinien zarobić tyle żeby nie musiał latać za wajhami. Mi chodzi o normalną jazdę za maszynistę. U was zmusza się żeby podpisywać lojalki bo pracy jest za dużo zmuszają was do pracy w nagodzinach a u nas nie ma co robić. Centrala poprzegrywała kontrakty i my siedzimy na jałowych godzinach u dyspozytora albo kryjemy urlopem żeby chociaż coś zarobiś. Niektórzy jadą w delegację tak to wygląda. Związki nic z tym nie robią im jest dobrze. Myśle że jak byście postawili wotum nieufności dla waszego Likwidatora to może centrala by to zauważyła i w końcu przesunęła by pracę. a jak skończą się przebudowy to tak jak niektórzy tu piszą można by część pracy przesunąć spowrotem. Ale myślę że w obronie naszych interesów jak się nie zjednoczymy to administracja nic sama nie zrobi trzeba im popędzić kota. Adres stronki przesłałem już do kilku moich kolegów i pisałem jak wreszcie koledzy z Poznania wzięli sprawy w swoje ręce i też że jest nadzieja że nie pozwolą nam zginąć bo jest możliwość przekazania roboty z Poznania do Warszawy a z Warszawy do nas. Dzięki i pozdrowienia

Gość

Podpisywanie 'lojalki' czyli dobrowolne zrzeczenie się swoich praw pracowniczych ,służy tylko i wyłącznie nieudolnym pracownikom administracyjnym do tuszowania ich nieudolności .Większość pracowników działów trakcji ,nie nadaje się do tej pracy są to przeważnie służalczy wobec kierownictwa ciemniaki .cóż w grupie PKP jest ich wielu -krewni, kolesie, przydupasy, ciemniaki z wielkimi ambicjami ,takimi lubi się otaczać Kierownictwo zakładu -są bardzo lojalni aż do przesady.

PAROWOZIK 2